Skóra ma zdolność regeneracji po różnych urazach, uszkodzeniach i działaniach ją niszczących. Urazy to różne zranienia i zadrapania. Niszcząco na skórę działają promienie słoneczne i różne substancje, które mają krótszy lub dłuższy kontakt ze skórą (spirytus, detergenty, kwasy karboksylowe itp.). Pod wpływem takich niekorzystnych działań skóra się niszczy i nie spełnia należycie swoich funkcji, aby znowu przywrocic skórze jej świetność organizm ma zdolność do regeneracji skóry.
Regeneracja czy odnowa tkanki skórnej polega na podziale komórkowym komórek skóry.
Skóra regeneruje się również bez negatywnego wpływu z zewnątrz. Stare komórki
obumieraja, złuszczają się, a nowe zajmują ich miejsce.
Taką naturalną regenerację można przyspieszyć i pobudzić poprzez
mechaniczne i chemiczne działania z zewnątrz.
Przyspieszenie regeneracji osiąga się poprzez usunięcie wierzchniej warstwy skóry (naskórek) składającej się z obumarlych komórek,
które są jednak potrzebne, gdyż pełnią rolę ochronną dla żywych komórek pod nimi. Usuwając te obumarłe komórki
"nakłania" się skórę do szbszego tworzenia nowej warstwy ochronnej, a tym samym do szybszego tworzenia nowych
komórek przez podział komórkowy.
Usuwanie obumarłego naskórka odbywa się głównie porzez złuszczanie (kwasy karboksylowe)
lub mechanicznie (mikrodermabrazja).
Nowa skóra jest młoda, jędrna i gładka. Ale początkowo również bardzo wrażliwa,
dlatego nie powinno się jej wystawiać na słońce ani traktować zbyt ostrymi kosmetykami.
Skóra się zrgeneruje, a my będziemy młodsi i piękniejsi.
A jak nowa skóra się zestarzeje, to znowu ja odmłodzimy.
I tak w kółko. I będziemy wciąż piękni i młodzi, chociaż kaledarz mówi,
zupełnie coś innego ;-).
Telomery to końcówki chromosomów. Nadają chromosomom stabilności, dlatego są ważną
częścią całej struktury DNA. Telomery zapobiegają sklejaniu się chromosomów, rekombinacji i degradacji DNA.
Nie całkiem wyjaśniona do dzisiaj jest struktura przestrzenna telomerów.
Zależy ona od wstępnej sekwencji u ich nasady, dlatego możliwe są różne połączenia telomerów
z chromosomami. Oprócz wstępnych sekwencji, które niejako pełnią rolę haków przytwierdzających
telomery do chromosomów, składają się one z powtarzających się sekwencji nukleotydów. U człowieka
skewencja ta to: TTAGGG.
W procesie podziału komórkowego, a konkretniej w czasie replikacji DNA, telomery ulegaja skróceniu.
Można to sobie wyobrazić tak, ze sekwencje telomerów to taśmy talonów (jak rolka biletów do kina), a podział komórkowy
kosztuje jeden talon. Pasek się skraca, ale mamy nowa komórke. Długość paska nie jest jednak
nieskonczona. Jeśli telomery są zbyt krótkie, to znaczy nie ma już żadnych talonów na podział,
komórki przestają się dzielić. Często następuje wówczas smierć komórki.
Ile tych kuponów mamy w komórce? Ile razy może ona się dzielić?
W różnych źrodłach znalazłam różne informacje. Jedni uważaja, że 30-40 razy,
a inni, że 70. Pewnie zależy to od rodzaju komórek i cech indywidualnych osobnika.
W każdym razie nie jest ich nieskończenie wiele, a raczej wręcz przeciwnie - strasznie mało.
Nie we wszystkich komórkach przy podziale komórkowym skracają się telomery .
W komórkach rozrodczych czy w komórkach macierzystych
znajduje się enzym telomeraza, który wytwarza i dałącza ten kawałek telomera, o który uległby on skróceniu w
czasie replikacji DNA, a komórki po podziale mają telomery dokładnie tej samej długości co przed podzialłm.
Właściwie można by taką telomerazę wyprodukować w jakiejś fabryce chemicznej,
dodaś do preparatów złuszczających, albo nasycić nią komórki skóry przed
mikrodermabrazją i telomery by się nie skracały, a cały zabieg regeneracji
można by przeprowadzać nieskonczoną ilość razy.
Można by, ale lepiej nie...
Telomeraza powoduje, że komórki, które ją zawierają są nieśmiertelne i dzielą się
zupełnie niekontrolowanie. Komórek robi się za dużo i powstają tumory.
94% komórek rakowych zawiera telomerazę.
I teraz zostaje nam dylemat: regenerować się czy nie?
Złuszczać się czy lepiej nie? Lepiej być krócej pięknym czy lepiej dłużej
takim sobie? Ile to jest krócej? Czy można zauwazyć, że telomery się kończą ;-)?
Albo całkiem radykalnie i od drugiej strony: jak można w takim razie zwolnić podział komórkowy,
żeby telomery wystarczyły na dłużej?
No i co dzieje się z komórkami skóry, którym skończyły się telomery?
Nie dzieli się i nie powstają nowe komórki, ale czy "używamy" wtedy ciągle
tych samych, które się starzeja, rozciągają i powstają wtedy zmarszczki?
No bo przecież te ostatnie komórki nie umierają? Nie mielibyśmy wtedy wcale skóry ;-).
A może to tylko teoria spisku, a nasza skóra może żyć dłużej, niż by się mogło
wydawać? Może w ostateczności włączają się jakieś inne mechanizmy,
które są w stanie przedłużyć życie komórek?
No tak, ale czemu ludzie, którzy przez dłuższy czas mocno się opalali
mają taką pomarszczoną skórę? Czy to są te ostatnie komórki, które
się z czasem troche rozciągnęły?
Skąd się bierze ta telomeraza w komórkach rakowych?
Czy można ją z tych komórek wyeliminować? Czy byłby to sposób na zwalczanie nowotworów?
Mnóstwo pytań, które spontanicznie przyszły mi do głowy, a na które nie
znam odpowiedzi. Spróbuje ich poszukać, za wszelką pomoc będe bardzo wdzięczna.
Jednak pewnie na wszystkie opowiedzi trzeba będzie trochę poczekac, mimo, że naukowcy
robią co mogą, żeby je znaleźć.
cdn.
Bardzo dziękuję panu Tomaszowi Kozickiemu za konsultację merytoryczną.
Aktualizacja 04.09.2007
[O Szefowej] | [Copyrights] | [Odpowiedzialność] | [Stan wiedzy]