Laboratorium domowe, czyli jak zrobić krem, mydło i powidło

Recepty na kosmetyki dekoracyjne:

Tusz do rzęs:

Składniki do napełnienia 3 lub 4 spiralek:

Wykonanie:

Pigmenty z jedną łyżeczką oleju rycynowego trzeba utrzeć w moździerzu na gładką gestą papkę. Z wody i skrobii zrobić kisiel, to znaczy w małej części zimnej wody rozmieszać skrobię tworząc zawiesinę, resztę wody podgrzać i do tej gorącej wody dolać zawiesinę ze skrobią. Kiesiel dobrze wymieszać, dołożyć glicerynę.
W łaźni wodnej roztopić lamecreme i pozostałą cześć oleju rycynowego. Jak lamecreme się rozpuści w oleju, to można do tej mieszanki dołożyć pastę pigmentową. Dobrze wymiksować. Dołożyć kisiel i dalej mieszać, do uzyskania gęstej masy. Na koniec dolać spirytusu i witaminę E.
Taka masę można wlać do pojemniczka na spiralkę do rzęs. Jeśli resztę tuszu przechowuje się w słoiczku, to dobrze jest przed następnym wlaniem do spiralki cały tusz podgrzać. Staje się wtedy bardziej płynny i łatwiej go przelać do pojemnika. Zapasowy tusz lepiej przechowywać w lodówce. Taki tusz w słoiczku można przy pomocy cienkiego pędzelka użyć do robienia kresek na powiekach.
Do zagęszczenia tuszu można użyć zamiast skrobii dowolnej substancji żelującej.
Dodatkowa wskazówka:
Dosyć trudno zrobić 10 ml kisielu skrobiowego, dlatego lepiej zrobić trochę więcej i do tuszu odlać 10 ml, resztę można wykorzystać do obiadowego sosu ;-).
Wszstkie pobrudzone pigmentami przybory i powierzchnie najlepiej umyć papierem kuchennym nasączonym tłuszczem.

Puder sypki do twarzy:

Składniki:

Wykonanie:

Mieszankę pigmentową do fluidu utrzeć w moździerzu, dodac do niej olej jojoba i olejek eteryczny. Utrzeć na jednolitą pastę. Skrobię, pigment jedwabny i magnesium stearat wymieszć dokładnie. Najlepiej wszystkie włożyć do słoika, zakręcić go i energicznie wstrząsać, aż składniki dokładnie się wymieszają. Powstanie wówczas taka bazowa mieszanka do pudru jeszcze w kolorze białym. Inny sposób uzyskania mieszanki bazowej już z olejem jojoba jest opisany przy recepcie różu na policzki.
Tą mieszankę dodaje sie po łyżeczce do pasty w moździerzu. Nie powinno się ucierać w moździeryu mieszanki bazowej, ponieważ pigment jedwabny, jako pigment perłowy strać wówczas połysk. Po każdej kolejnej łyżeczce trzeba pastę z mieszanką bazową dokładnie wymieszać. Pasta stopniowo zmienia się najpierw w kruszące się grudki, a później w jednolity sypki puder. Jeśli zabraknie miejsca w moździerzu, to można przełożyć całość do innego pojemnika. Po dodaniu całej porcji mieszanki bazowej powinien powstać luźny, jednolity sypki puder. Jeśli puder jest zbyt ciemy, to można go rozjaśnić dwutlenkiem tytanu, jeśli jest zbyt jasny, to można go przyciemnić pigmentem brązowym, zaróżowić czerwonym lub nadać mu bardziej żółty odcień ochrą. Na koniec można dodać pigmenty perłowe.
Moździerz po użytku najlepiej wyczyścić tłuszczem. W tym celu daje się kilka kropli dowolnego oleju spożywczego, najlepiej najtańszego, na kawałek papieru lub chusteczki higienicznej i wyciera tym papierem moździerz. Po wytarciu wszystkich pigmentów można moździery normalnie umyć detergentem. Również wszystkie inne miejsca pobrudzone pigmentami najlepiej dają się wyczyścić tłuszczem.
Recepta pochodzi z książki Jean Pütz, Christine Niklas "Schminken, Masken, schönes Haar. Die sanfte Kosmetik"

Do góry

Róż na policzki:

Składniki:

Wykonanie:

Olej jojoba i olejek eteryczny daje wlewa się do moździerza. Pozostałe sypkie składniki, oprócz pigmentu kolorowego, miesza się ze sobą. Wymieszane składniki dodaje się po łyżeczce do oleju w moździerzu, ale już bez ucierania, żeby pigmenty perłowe nie straciły błysku. Po wymieszaniu powstaje bazowa mieszanka do różu. Można jej również użyć do wykonania pudru sypkiego. Taką mieszankę bazową można przechowywać długi czas, gdyż olej jojoba nie jełczeje.
Niewielką ilość mieszanki bazowej (około 5 g) miesza się z pigmentem kolorowym do uzyskania oczekiwanego odcienia. Pigment kolorowy przyciemnia kolor różu, a mieszanka bazowa rozjaśnia.
Recepta pochodzi z książki Jean Pütz, Christine Niklas "Schminken, Masken, schönes Haar. Die sanfte Kosmetik"

Do góry

Cienie do powiek:

Składniki:

Wykonanie:

Olej jojoba i olejek eteryczny daje wlewa się do moździerza. Pozostałe sypkie składniki, oprócz pigmentu kolorowego, miesza się ze sobą. Wymieszane składniki dodaje się po łyżeczce do oleju w moździerzu. Ponieważ oleju jojoba jest dosyć dużo, powstanie mieszanka bazowa o konsystencji pasty.
5 g mieszanki bazowej miesza się z pigmentem kolorowym.
Recepta pochodzi z książki Jean Pütz, Christine Niklas "Schminken, Masken, schönes Haar. Die sanfte Kosmetik"

Do góry

Szminka do ust:

Składniki:

Faza tłuszczowa do zrobienia około 12 szminek:

Faza tłuszczowa do zrobienia jednej szminki:

Pigmenty do zrobienia jednej szminki:

Wykonanie:

Do jednej szminki potrzeba 5g fazy tłuszczowej (na zdjęciu tłuszcz do trzech szminek),

którą należy rozpuścić w słoiku włożonym do garnka z gorącą wodą.

Pigmenty trzeba dobrze utrzeć w moździerzu, do uzyskania jednolitego proszku bez grudek.

Jak tłuszcz się roztopi, to dodaje się około 1/5 tłuszczu do pigmentów i uciera się je na jednolitą masę.

Tą masę trzeba zeskrobać z moździerza i dołożyć do pozostałego tłuszczu i dokładnie wymieszać.



Opakowanie, do którego chce się wlać masę należy najpierw natłuścić olejem od wewnątrz. Teraz można przelać masę do opakowania po szmince, a następnie włożyć je do lodówki, żeby szminka stężała.

Jeżeli kolor szminki jest zbyt jasny można przy robieniu następnej szminki dodać do mieszanki pigmentowej ciemniejszego pigmentu, jeśli jest zbyt ciemna można ją rozjaśnić dwutlenkiem tytanu. Jeśli gotowa szminka ma nieodpowiedni kolor, można ją stopic i dodać do niej odpowiedniego pigmentu, utartego najpierw w moździerzu z tłuszczem. Otoczenie ziarenek pigmentu tłuszczem powoduje, że masa ma jednolity kolor i konsystencję.

Do góry

Sztyft korekcyjny:

Składniki:

Faza tłuszczowa, taka sama jak do szminki:

Faza tłuszczowa do zrobienia około 12 sztyftów:

Faza tłuszczowa do zrobienia jednego sztyftu:

Pigmenty na jeden sztyft:

Wykonanie:

Sztyft korekcyjny wykonuje się w taki sam sposób, jak szminkę. Do zrobienia jednego sztyftu potrzeba 5 g fazy tłuszczowej. Jeśli sztyft okaże się zbyt twardy, to można go rozpuścić i dodać kilka kropli oleju rycynowego. Jeśli byłby zbyt ciemy, to można go rozjaśnić dwutlenkiem tytanu, a jeśli byłby zbyt jasny, to można go przyciemnić dodając więcej mieszanki pigmentowej.

Do góry

Fluid:

Mieszanka pigmentowa

Faza tłuszczowa do zrobienia 5 fluidów:

Faza tłuszczowa do zrobienia jednego fluidu:

Faza wodna:

Konserwant:

Wykonanie:

Najpierw trzeba zmieszać wszystkie pigmenty w odpowiednich proporcjach. 1 łyżeczkę mieszanki uciera się w moździerzu na jednolity proszek.

Roztopić 10 g fazy tłuszczowej,

około 1/5 roztopionego tłuszczu wlewa się do utartych pigmentów i znowu uciera je z tłuszczem.

Pigmenty "oklejone" tłuszczem nie sklejają sie ze sobą i nie robią się grudki.

Masę pigmentową trzeba zeskrobać z moździerza i dolożyć do płynnego tłuszczu.

Zamieszać albo zmiksować.

Wodę podgrzaną do temperatury około 60°C można powoli wlewać do tłuszczu z pigmentami, cały czas mieszając.

Jak fluid trochę ostygnie wtedy można wlać spirytus i zamieszać. Na koniec przelać do słoiczka i gotowe.

Pod taki fluid nie trzeba się smarować dodatkowo kremem. Olej jojoba (lub inny)jest wystarczająco nawilżający i pielęgnujący.
Mieszankę pigmentową można dostosować do własnych potrzeb: przyciemnić dodając ciemnobrązowy, rozjaśnić dwutlenkiem tytanu, zaróżowić czerwonobrązowym. Na początek można też zmieszać trochę mniej ochry (np. dwie łyżeczki zamiast trzech), bo wydaje mi się, że fluid z taką mieszanką jak powyżej mógłby być trochę mniej żółty.
Recepta pochodzi z książki Jean Pütz, Christine Niklas "Schminken, Masken, schönes Haar. Die sanfte Kosmetik"

Aktualizacja 03.05.2007